Rączki czyste mamy
Grzecznie się witamy,
Zgodnie się bawimy,
Z nikim się nie kłócimy.
Dorosłych słuchamy,
Po sobie sprzątamy.
Jesteśmy przedszkolakami
Więc ubieramy się sami.
Jarzębina i żołedzie
w parku pełno jest ich wszędzie.
Zbieraj wszystko do koszyka –
woła Paweł i Monika.
Wiatr powiewa, deszczyk pada,
a tu grad kasztanów spada.
Lecą liście i żołędzie,
śmiechy dzieci słychać wszędzie.
Będzie ludzik kasztanowy,
za nim piesek żołędziowy.
Z jarzębiny koraliki
dla laleczki Weroniki.
Powiewa flaga,
gdy wiatr się zerwie.
A na tej fladze
biel jest i czerwień.
Czerwień to miłość,
biel – serce czyste.
Piękne są nasze
barwy ojczyste.
Dziś wesoło jest w przedszkolu,
Słychać gwar piosenkę.
Przy choince stoją w kole
dzieci uśmiechnięte.
Życzeniami dziś witamy
dzień Bożego Narodzenia
Niech na świecie w każdym kraju
zapanuje pokój.
Biały obrus lśni na stole
pod obrusem siano.
Płoną świeczki na choince
co tu przyszła na noc.
Za co kochamy babcię i dziadka?
To nie jest bardzo trudna zagadka.
Oni czułością nas rozpieszczają,
dla swoich wnuków czas zawsze mają.
Z babcią zbieramy grzyby w lesie,
z dziadkiem biegamy po parku w dresie.
Często biorą nas na spacery,
w słoneczną pogodę na rowery.
Babcia lalki i autka rysuje,
dziadek statki kosmiczne buduje.
Kiedy nam smutno, mocno przytulą,
gdy mamy kłopot, to poratują.
Za co kochamy babcię i dziadka?
Już rozwiązana jest ta zagadka.
Za cenne chwile spędzone z nami,
waszymi kochanymi wnukami.
Czy wam nie przyszło nigdy do głowy,
że śnieg powinien być kolorowy?
Albo zielony, albo czerwony,
liliowy albo beż.
Śnieg ten lepiłoby się wspaniale,
a bałwan biały nie byłby, ale
Albo zielony, albo czerwony,
liliowy albo beż.
Śnieżki tak samo w zimowej porze
byłyby wtedy w jakimś kolorze.
Albo zielone, albo czerwone,
liliowe albo beż.
Bardzo kolory by się przydały,
a tu tymczasem wciąż pada biały,
Biały, bielutki, miękki, mięciutki,
świeży, świeżutki śnieg.
Przyszła do nas pani wiosna,
cała w sukni z kwiatów.
Uśmiechnięta i radosna,
wśród lecących ptaków.
Powróciły z nią bociany,
z dalekiej Afryki.
Żaby w stawie się zbudziły,
misie i jeżyki.
W krzewach słychać śpiew skowronka,
słonko mocniej grzeje.
Na listeczku śpi biedronka,
wiatr leciutko wieje.
Witaj wiosno! Piekna pani.
Cieszy nas twój powrót.
Zieleń liści, świerszczy granie,
kwiatów pełen ogród.”
Leci siwa mgła do góry
Wnet się zmieni w ciemne chmury.
Pada deszczyk prosto z nieba
Tego nam tu było trzeba.
Rośnie trawa ile zdoła
Kwitną kwiaty, pachną zioła.
Obudziły się biedronki,
Pszczoły, trzmiele oraz bąki
Frunie motyl pod niebiosy
Żabie chóry ćwiczą głosy.
Środkiem łąki bociek człapie,
Zmykaj żabko, bo cię złapię!